Kiedy Natalia zadzwoniła do mnie z zapytaniem o sesję, od razu pomyślałem o pobliskiej kopalni wapienia. Dzięki dużej, otwartej przestrzeni ubogiej w roślinność, półkom skalnym wapienia, bezchmurnemu niebu i wysokiej temperaturze czuliśmy się jak na pustyni! Dopełnieniem wszystkiego były liczne uśmiechy i czułość, z jaką na siebie patrzy ta dwójka. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do obejrzenia jednej z pierwszych sesji, jakie wykonałem!
Noemi & Samuel – Sesja narzeczeńska w Warszawie
Sesja narzeczeńska w centrum Warszawy.