Zachód słońca na Polanie Jakuszyckiej.
Klimatyczna aleja akacjowa, asfalt pokryty porannym deszczem oraz pochmurna pogoda stworzyły nam typowy, irlandzki klimat podczas sesji narzeczeńskiej.
Jako fotograf ślubny stosunkowo często oglądam historie o miłości. Tym razem miałem przyjemność być świadkiem takiej, która dopiero będzie miała swój finał.